Po dwóch trafieniach Bartka Tomczuka Stal wygrywa przed własną publicznością z wyżej notowaną Victorią Żmudź 2:1. Szersza relacja niebawem …
W niedziele żółto-niebieska Stal gościć będzie Victorię Żmudź. Rywal mocny i patrząc na wyniki rundy rewanżowej będący w dobrej dyspozycji. W sześciu wiosennych kolejkach Victoria wygrała cztery razy pokonując: Unię Krzywda, Orion, Opolanin i w ostatni czwartek łukowskie Orlęta.
Jesienią ze spotkania wyjazdowego Stal Czytaj dalej…
Niedzielne spotkanie rozgrywane przy ul. 11 listopada dało troszkę nadziei kibicom Stali Poniatowa. Podopieczni Stanisława Kozłowskiego przed własną publicznością podejmowali drużynę Lutni Piszczac, zajmującą 13 miejsce w tabeli IV ligi grupy lubelskiej. Już w 16 minucie spotkania żółto-niebiescy wyszli na prowadzenie, a autorem gola Tomczuk Bartosz, który w Żółkiewce dał cenny 1 punkt w meczu z Hetmanem. Radość kibiców w Poniatowej 5 minut później Czytaj dalej…
Jak się okazuje, mimo zdobytego przez Stal jednego punkciku w rundzie rewanżowej, są zespoły którym w bieżącym roku kalendarzowym nie było dane ugrać nawet tyle. I tak Stal w najbliższej kolejce przyjmie w Poniatowej teoretycznie najgorszy zespół tej wiosny. Mowa o Lutni Piszczac, która to przegrała wiosną wszystkie cztery spotkania. Mamy więc nadzieję, że będący na fali wznoszącej Czytaj dalej…
W rozgrywanym dziś spotkaniu w Żółkiewce nasza Stal w ostatnich minutach spotkania wywalczyła jakże cenny 1punkt remisując 1:1 z miejscowym Hetmanem. Szersza relacje niebawem…
stalowcy.com
Ciężki mecz czeka podopiecznych Sławomira Kozłowskiego. W nadchodzącą sobotę żółto-niebiescy zagrają na boisku wicelidera czwartej ligi, Hetmana Żółkiewka. Stadion Miejski w Żółkiewce jako jedyny ma prawo nazywać się „Twierdzą niezdobytą” ponieważ nasz najbliższy rywal w dotychczas rozegranych dziewięciu potyczkach przed własną publicznością Czytaj dalej…
Tymi słowami trener Sławomir Kozłowski tłumaczy porażkę Stali w Rejowcu. – W pierwszej połowie wpuścił dwa gole i to ustawiło mecz. W drodze powrotnej powiedziałem chłopakom w autokarze, że daję im tydzień na to, aby zaczęli normalnie trenować. Jeśli nie, to w sobotę poprowadzę ten zespół ostatni raz, bo zrezygnuję. To nie drużyna siatkarska żebym miał po siedmiu zawodników na treningach. – czytamy dalej.