– Coraz lepiej wygląda ten nasz skład i być może kogoś uda się jeszcze pozyskać. Chcemy jednak stawiać na zawodników młodych i ambitnych, którzy chcą się pokazać i być może wybić do lepszych klubów. Chociaż większość podstawowych piłkarzy opuściła nasz zespół to mam nadzieję, że jakoś sobie poradzimy na wiosnę. Czy w grę wchodzi wypożyczenie piłkarzy z Górnika II Łęczna? Jest taka możliwość, ale zobaczymy w najbliższych dniach, kto nie będzie potrzebny Mirosławowi Kosowskiemu – mówi trener Kamiński.
Źródło: Dziennik Wschodni
Czytaj również:
Tagi: Henryk Kamiński, transfery Stali Poniatowa, Trener Stali Poniatowa