– Mimo porażki jestem zadowolony z tego sparingu – mówi Henryk Kamiński, trener poniatowian. – Zabrakło nam w nim Karola Struga, który dostał wolne oraz juniorów mających swój sparing. Po raz pierwszy zagrał za to Adam Mróz i widać, że będzie dla nas dużym wzmocnieniem, bo bardzo dobrze kierował defensywą. Ludzie z Alitu nas chwalili mówiąc, że to już nie ten zespół, z którym grali sparing pół roku temu. Sam zresztą widzę, że atmosfera jest coraz lepsza – dodaje.
Oprócz Mroza w Ożarowie dobrze spisał się też inny były gracz Wisły Puławy Sebastian Dziosa, który w ubiegłym tygodniu również dołączył oficjalnie do zespołu Stali. A być może to jeszcze nie koniec.
– Rozglądam się jeszcze za 1-2 zawodnikami. Nie wykluczam, że powrócę do opcji zaciągu puławskiego, czyli tych, którzy byli już u nas na początku. Na razie nie powiem kogo mam na myśli, bo muszę najpierw z nimi porozmawiać – stwierdza trener Kamiński. Mało realne staje się za to przyjście Jarosława Grajpera, który ma problemy z nogą. Na treningach w Poniatowej nie widać także Wojciecha Herdy, Igora Grzesiaka i Pawła Wieczorka.
Źródło: Dziennik Wschodni
Czytaj również:
Tagi: Adam Mróz, Alit Ożarów, Henryk Kamiński, Igor Grzesiak, Jarosław Grajper, Karol Strug, Paweł Wieczorek, Sebastian Dziosa, transfery Stali Poniatowa, Trener Stali Poniatowa, Wojciech herda