Stal II Poniatowa ograła dziś w ostatnim w tym sezonie meczu na własnym boisku Bobry Karczmiska 3:2. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Bartek Eciak, a trzecie trafienie dołożył Norbert Frączek. Kapitan drugiej drużyny oprócz gola wpisał się jeszcze raz do kajecika sędziego otrzymując w 80 minucie czerwoną kartkę za faul. Grająca w dziesiątkę Stal potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę strzelając decydującego gola w ostatnich fragmentach gry.
Na prowadzenie w dziesiątej minucie spotkania wyszli goście z Karczmisk. Prostopadłe zagranie z głębi pola wykorzystał jeden z napastników przyjezdnych i mijając Kamila Królikowskiego wpakował piłkę do pustej już bramki.
Lekką przewagę posiadała Stal lecz wiele niedokładnych podań psuło ogólny obraz gry. „Bobry” grały fajną piłkę do przodu i na boisku wcale nie było widać ponad dwudziestu punktów różnicy dzielących obie „11-stki”.
W 25 minucie swoją pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył Bartłomiej Eciak, wracający do gry po pobycie w szpitalu. Środkowy pomocnik Stali przymierzył wcale nie mocno ale dokładnie i piłka wpadła obok bezradnie interweniującego golkipera „Bobrów”.
Mimo kilku okazji z obydwu stron (m.in. uderzenie w poprzeczkę Michała Górniaka) piłka nie chciała zatrzepotać w siatce i do przerwy na tablicy widniał wynik remisowy.
Druga połowa toczyła się w niezłym tempie… głównie przez niedokładności oraz błędy przez które stwarzały się okazje strzeleckie.
Lecz dopiero w 65 minucie uderzeniem z rzutu wolnego na prowadzenie żółto-niebieskich wyprowadził Norbert Frączek. Bramka nadająca się do serwisu „Babol”. Futbolówka po uderzeniu z około 25 metrów spadła na ziemię na piątym metrze i odbijając się od nierówności lekko zmyliła młodego bramkarza gości. To wystarczyło.
Gra wciąż była chaotyczna lecz przez to ciekawa bo cały czas „coś” się działo. W 80 minucie defensorom Stali przydarzył się kolejny błąd, a wybiegającego na czystej pozycji napastnika z Karczmisk bezpardonowo wycina Norbert Frączek. Arbiter główny bez chwili wahania sięga po czerwony kartonik i przez ostatnich dziesięć minut Stala musiała grać w osłabieniu.
Niestety chwilę później miejsce miało to przed czym faulem ratował się obrońca żółto-niebieskich. Bezpośrednio z rzutu wolnego Bobry zdobywają swoją drugą bramkę.
Na szczęście ta niedziela należała do Bartka Eciaka. Pięć minut po utracie bramki Stal przeprowadziła decydującą akcję. Piłkę rozprowadziła dwójka Łukasz Długosz i Przemek Dzieliński, a ten drugi z pierwszej piłki zagrał do późniejszego strzelca bramki. Strzał w długi róg i 3:2.
Goście próbowali ruszyć do ataku lecz wkopywane przez nich piłki w pole karne Stali bez problemów kasowali obrońcy.
Stal II Poniatowa – Bobry Karczmiska 3:2 (1:1)
Bramki:
0:1 – 10′ bramka dla Orłów
1:1 – 25′ Bartłomiej Eciak
2:1 – 65′ Norbert Frączek
2:2 – 80′ gol dla gości
3:2 – 85′ Bartłomiej Eciak
W 80 minucie Norbert Frączek został ukarany czerwoną kartką za faul.
Stal:
Królikowski – Frączek (c), Wojnicki, Jackowski, Pluta – Długosz, Eciak, Chruściński (83′ Dzieliński), Potapczuk – Czajka, Górniak
W ligowej tabeli jest już niemal wszystko rozstrzygnięte. Awans wywalczyli zawodnicy Hetmana Gołąb po zwycięstwie 0:1 w Wilkowie z Wilkami. Zespół Hetmana przez cały sezon prezentował się najrówniej i zasłużenie wywalczył awans do klasy okręgowej. Gratulujemy.
Pewna spadku jest też drużyna z Kraczewic, która wczoraj poległa na własnym boisku Orłom Kazimierz 1:4. Poraj może uratować jednak reorganizacja ligi oraz zwiększenie w przyszłym sezonie grupy: Lublin II do czternastu zespołów.
Stal po zwycięstwie nad Bobrami pozostała na szóstej pozycji tracąc do podium zaledwie dwa punkty. Za tydzień w ostatniej kolejce podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego wyjada na mecz z Żyrzyniakiem Żyrzyn. Piąte w ligowej tabeli Wilki wyjadą do Nałęczowa, a w Kazimierzu czwarte Orły gościć będą trzecią obecnie KS Górę Puławską. Do hitu dojdzie w Gołębiu gdzie pewny już awansu Hetman zagra z v-ce liderem Powiślakiem Końskowola.
stalowcy.COM