Festiwal nie wykorzystanych sytuacji mogli obejrzeć kibice podczas niedzielnego spotkania między Stalą II a KS Górą Puławską. Gospodarze ponad pięć razy wychodzili w pierwszej odsłonie spotkania w sytuacji sam na sam z bramkarzem przyjezdnych lecz ani razu piłka nie trafiła do siatki.
Goście tych sytuacji mieli mniej lecz jeżeli już mieli nie potrafili zdobyć gola kiedy minęli już bramkarza i znajdując się sam na sam z bramką z odległości 4 metrów.
Tak więc mimo ogromnej ilości dogodnych sytuacji wynik do przerwy był taki sam jakim mecz się rozpoczął.
W drugiej połowie pierwsi do bramki trafili Stalowcy. Rzut rożny wykonywał Damian Chruściński. Piłka po jego dośrodkowaniu spadła na „pierwszy słupek” gdzie uderzeniem głową do bramki skierował ją Michał Czarnecki.
Kilka minut później rzut wolny z przed pola karnego wykonywali goście. Mocno uderzona piłka, skozłowała przed Kamilem Królikowskim. Bramkarz Stali nie mógł jej opanować i futbolówka wróciła w boisko gdzie przy biernej postawie obrońców pierwszy dopadł do niej zawodnik drużyny gości i na tablicy pojawił się wynik 1:1.
Mimo kilku świetnych okazji żadnej z drużyn nie udało się już pokonać bramkarzy i mecz zakończył się podziałem punktów. Rozstrzygnięcie takie z pewnością nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn.
Stal II Poniatowa – KS Góra Puławska 1:1 (0:0)
Stal:
Królikowski – Frączek (c), Czajka, Wojnicki, Jackowski – Długosz, Wojewódka, Miazga, Chruściński – Czarnecki, Koma
Bramki:
1:0 Michał Czarnecki 68′
1:1 bramka dla gości 72′
W tabeli z kompletem punktów prowadzą Powiślak Końskowola oraz Hetman Gołąb. Stal II i KS Góra Puławska z dwoma „oczkami” straty plasują się na trzeciej pozycji w tabeli.
W przyszły weekend rezerwy czeka kolejny ciężki mecz. Podopieczni trenera Kamińskiego wyjadą do Gołębia by tam stoczyć potyczkę z miejscowym Hetmanem.
stalowcy.COM
Czytaj również:
Tagi: Hetman Gołąb, Powiślak Końskowola