– Szkoda, że nie udało się zdobyć chociaż jednego gola, bo to mocno poprawiłoby naszą sytuację w tabeli. Przez całe spotkanie odpieraliśmy ataki przeciwników i próbowaliśmy odgryzać się kontrami. Końcowe 20 minut to już jednak dominacja Stali, która zepchnęła nas do defensywy.
W zasadzie grali jednak wyłącznie na aferę i Karol Kurzępa nie miał zbyt wiele pracy. Czy ten remis przedłuża nasze szanse na utrzymanie? Na pewno tak. Przy okazji pomagamy też drużynom z naszego regionu, bo odbieramy punkty rywalom Chełmianki i GKS Bogdanki II, którzy też walczą o utrzymanie – mówi trener Tomasz Jasik.
Źródło: Dziennik Wschodni
Czytaj również:
Tagi: Stal Mielec, Tomasz Jasik