Sześć pozycji lecz tylko trzy punkty dzielą w tabeli Stal Sanok od Stali Poniatowa. Obie drużyny zmierzą się w najbliższy weekend.
Po zwycięstwie oraz remisie żółto-niebiescy zanotowali bolesną porażkę na własnym boisku z mielecką Stalą. Teraz by odpokutować tę wpadkę w Sanoku nie można przegrać. W Sanoku na boisku na którym w tym sezonie jeżeli ktoś wygrywa to są to jedynie gospodarze. O sile Stali na ich terenie przekonały się już Karpaty Krosno oraz Olender Sól jednak żadna z tych drużyn do trzecioligowych potęg nie należy.
W trzecim meczu jaki odbył się w Sanoku urwać dwa „oczka” Stali udało się puławskiej Wiśle, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Dużo gorzej Stal spisuje się w meczach wyjazdowych. Zero punktów, zero bramek strzelonych to bilans jaki Nasz najbliższy rywal przywiózł z Białej Podlaskiej oraz z Boguchwały.
Piłkarzem na którego zawodnicy z Poniatowej powinni zwrócić szczególną uwagę jest Fabian Pańko, który w bieżących rozgrywkach zdobył cztery gole.
Snajper z Sanoka również w zeszłym sezonie wpisał się jako jedyny na listę strzelców podczas spotkania w Sanoku co dało wówczas gospodarzom skromne zwycięstwo 1:0.
Stal Sanok – Stal Poniatowa
sobota, 11 września
godz. 16:00
stalowcy.COM
Czytaj również:
Tagi: Stal Sanok