Miały być spore wzmocnienia, a skończyło się wyłącznie na zapowiedziach. Stal Poniatowa przystąpi do rundy wiosennej praktycznie w starym składzie. Klub zrezygnował już z tzw. zaciągu puławskiego. Powód? Jarosław Grykałowski, Michał Berliński, Sławomir Radzikowski i Sebastian Dziosa mieli zbyt wygórowane żądania finansowe.
– Zachowali się niepoważnie, bo najpierw przystali na nasze warunki, a potem wszyscy nagle zmienili zdanie i chcieli żeby im płacić więcej niż pozostałym chłopakom – tłumaczy Henryk Kamiński, trener Stali.
Zgodnie z regulaminem działacze z Poniatowej płacą piłkarzom po 200 zł miesięcznie za dojazdy, 10 zł za trening i premie meczowe, które w przypadku wygranej wahają się od 100 do 300 zł.
– Nie stać nas na więcej, a poza tym byłoby to nie w porządku wobec innych zawodników i popsuło atmosferę w zespole – podkreśla szkoleniowiec Stali.
Pod znakiem zapytania stoi też pozostanie w Poniatowej zaciągu lubelskiego, czyli Igora Grzesiaka i Pawła Wieczorka. – Obaj powiedzieli, że będą trenować tylko raz w tygodniu. Nie zgodzę się na to. Albo będą ćwiczyć tak jak reszta, albo im podziękuję – zapowiada Kamiński.
Przesądzone jest również to, że do czwartoligowca nie przyjdą bracia Marcin i Cezary Radziejewscy z Vikinga Leśniczówka Poniatowa. Jeden z nich wyjechał za granicę, a w tej sytuacji drugi nie chciał przyjść.
– Z Daniela Piłata też raczej zrezygnujemy, bo i tak mamy trzech bramkarzy – tłumaczy Kamiński.
Otwarta pozostaje za to sprawa pozyskania Karola Struga z Unii CKFiS Bełżyce. Piłkarz trenuje ze Stalą, a warunkiem do tego żeby pozostał jest znalezienie mu przez klub pracy.
Stal szuka teraz środkowego obrońcy. – Rozmawiałem z Rafałem Piwowarskim , ale on już wybrał Orion Niedrzwica. Na celowniku mam jeszcze Jarka Grajpera i mam nadzieję, że uda mi się go namówić do powrotu – zdradza doświadczony trener.
W kręgu jego zainteresowań jest jeszcze Damian Charmast, grający ostatnio w Orionie Niedrzwica, a wcześniej przez wiele lat w Sygnale Lublin. Do kadry pierwszego zespołu włączonych zostało również czterech zdolnych juniorów.
– Atmosfera w zespole jest coraz lepsza. Wszyscy zasuwają na treningach jak mogą i z tego jestem zadowolony. Nie rozpaczam z powodu tych, którzy do nas nie przyjdą. Może czas najwyższy postawić na swoich zawodników, a nie brnąć w to co robili poprzednicy, i przez to zadłużali klub – komentuje trener Stali.
W sobotę poniatowianie mają rozegrać sparing z Powiślakiem Końskowola. Z powodu transferowego fiaska klub prawdopodobnie wycofa z rozgrywek rundy wiosennej grające w klasie A rezerwy.
Źródło: Dziennik Wschodni
Czytaj również:
Tagi: Cezary Radziejewski, Damian Charmast, Daniel Piłat, Henryk Kamiński, Igor Grzesiak, Jarosław Grajper, Jarosław Grykałowski, Karol Strug, Marcin Radziejewski, Michał Berliński, Paweł Wieczorek, Rafał Piwowarskim, Sebastian Dziosa, Sławomir Radzikowski, transfery Stali Poniatowa, Trener Stali Poniatowa